sobota, 13 stycznia 2018

(2017-11-16) Strucla mileszewska

Może to dzisiaj niemodne ...
Ale w latach 50-60-tych w Mileszewach obowiązkowe było domowe ciasto na niedzielę. A w sobotę wokół roznosił się apetyczny zapach ciasta. W początkowych latach była to najczęściej wspaniała drożdżówka z kruszonką. Ale były też ciasta z sezonowymi owocami. A na święta oczywiście baby, serniki, makowce, pierniki. Ponieważ we wsi zamieszkiwały rodziny przybyłe po wojnie z różnych stron kraju i świata, pojawiały się też ciasta z innych stron. Dziś chciałam zaprezentować trochę inne ciasto drożdżowe z Mileszew, a dokładnie przepis pochodzi z kursu kulinarnego organizowanego w latach 50-60-tych przez tutejsze Koło Gospodyń, któremu przewodniczyła na początku bardzo szanowana Pani Szczukowska. Przepis był zatytułowany "Strucla kruchodrożdżowa". Zapraszam do przeczytania, popatrzenia, upieczenia i ... Smacznego.
Źródło: blog przepisniejednomaimie.blogspot.com prowadzony przez mileszewiankę z urodzenia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz