sobota, 13 stycznia 2018

(2017-11-14) Podniebny ptak

Odznaka spadochronowa słynnej Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Co wspólnego może mieć z Mileszewami?
Oto fakty.
Mieszkaniec Mileszew, kuzyn mego Ojca, Zygmunt Śliwiński z Wichulca, w 1939 był Żołnierzem kampanii wrześniowej. Dostał się do niewoli do jenieckiego obozu na terenie Niemiec, skąd uciekł z kolegą i przedostał się do Anglii. Tam ukończył kurs spadochronowy. Krótko przed Jego śmiercią (chyba lata 60-te), kiedy zapytałam o wojenną przeszłość, znaną mi ze słyszenia, pokazał mi swoje skarby schowane w skrzyneczce, w tym orła - odznakę spadochroniarza za sto skoków (tak zapamiętałam). Pamiętam, że orzeł miał złoty wieniec w dziobie, a więc była to odznaka spadochronowa bojowa. Był żołnierzem słynnej SBS (Samodzielnej Brygady Spadochronowej). Po wojnie wrócił do Polski razem z kolegą (kolega został jego szwagrem i zamieszkał w Skórczu, chyba się przyjaźnili bo często słyszałam o gościach ze Skórcza). O jego wojennej przeszłości wiedzieli tylko najbliżsi. Jeszcze wówczas mnie, licealistkę, poprosił abym nikomu o tym nie mówiła. Było to dla mnie dziwne. Przecież był bohaterem. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Lembargu na górce.
Chwała bohaterom.
O odznace w wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Znak_Spadochronowy

A dla upamiętnienia bohaterskich spadochroniarzy powstał kiedyś taki wiersz:
Podniebny ptak
Ptak podniebny poszybował
Wpierw loty ćwiczebne
I sto wzlotów w sto lądowań
Sto lotów podniebnych
Za to orzeł się należy
W dziobie złoty wieniec
Zdał egzamin bardzo trudny
Podniebny młodzieniec
Już gotowy by na wroga
Szybować w przestworzach
Z kolegami co podobny
Należał się orzeł
Polecieli, pofrunęli
Za kanału wody
By dać wsparcie dla Ojczyzny
A nie dla nagrody
Bo gdy wroga się pokona
Wspólnie z aliantami
Do Ojczyzny można wrócić
Spotkać z rodzinami
Lecz historia i jej ludzie
Śmiałym bohaterom
Tak walczącym całym sercem
Pokazało zero
Niepotrzebni za kanałem
Gdy już nie ma wroga
Niepotrzebni też w Ojczyźnie
Czy potrzebni Bogu?
Pochowali swoje orły
Na wieczną pamiątkę
Nie kazali mówić głośno
Że umieją fruwać
Żyli w trwodze całe lata
O losy swych rodzin
Nie wiedzieli czy Ojczyzna
Kiedyś trud nagrodzi
I nie chodzi o ordery
Bohaterom śmiałym
Lecz o pamięć, że się kiedyś
Było tym wspaniałym
©KW, Toruń, 17.10.2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz